wtorek, 14 maja 2013

Posiadłość w Portovenere

Autor: Jacek Ostrowski
Tytuł: "Posiadłość w Portovenere"
Wydawnictwo: Prozami
Ilość stron: 239
Okładka: miękka

Posiadłość w Portovénere - Jacek Ostrowski 


Mówi się,że przeszłości nie da się wymazać a złe uczynki i tak  wrócą do nas. A co z sumieniem ? To samo co z przeszłością...

"Posiadłość w Portovenere" jest to moja pierwsza książka tego autora. Dostałam ją w prezencie na urodziny, a szczęście do książek mam,dlatego nie zdziwiłam się, gdy od razu przypadła mi do gustu.
Od pierwszych stron wciąga nas fabuła. Za każdym razem możemy sobie zadać pytanie "i co dalej?, co jeszcze się wydarzy ?". Z każdym dodatkowym wątkiem czytanie staje się coraz przyjemniejsze. Każda część książki zachęca nas do dalszego czytania i odkrywania zagadki razem z główną bohaterką.

Lubię thrillery i wszystkie mroczne książki. Od wampirów po duchy z przeszłości, nawiedzone domy przeklęte klątwą rodziny itd. :) ta książka idealnie wpasowała się w moje upodobania.

Carla,główna bohaterka po śmierci swojej matki przyjeżdża to tytułowego Portovenere. Mieszka tu jej wuj,brat mamy- John Lorusso. Na początku John nie był zadowolony z przyjazdu swojej siostrzenicy. Nawet nie wiedział o jej istnieniu. Jednak po krótkim czasie przekonuje się do dziewczyny. Oboje zaczynają darzyć się ciepłymi uczuciami. Pewnego dnia zauważyła u wuja dziwne zachowania. Za każdym razem gdy przechodził koło płyt położonych blisko domu wykazywał oznaki obłąkania. Postanowiła mu pomóc i skontaktowała się z przyjacielem wuja,lekarzem. Po pewnym czasie sama jednak zaczyna mieć wizje,słyszy głosy. Powoduje to,że każdy kolejny dzień w posiadłości staje się dla niej przekleństwem. Uważa,że choruje na chorobę psychiczną i dlatego pragnie jak najszybciej uciec z miasteczka. Poza tym w pobliżu kręci się przystojny Pedro, który zaczyna podobać się Carli. Jednak wuj mu nie ufa z powodów przeszłości.

O co w tym wszystkim chodzi ? Jakie zagadki skrywa dom, wujek, Pedro i przede wszystkim co czai się pod płytami ? Zapraszam do lektury ;))

3 komentarze:

  1. Świetnie to opisałaś!!! Aż chce się czytać:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę, że książka aż tak ci się spodobała!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię tę książkę - jest lekka i wciągająca. Dużym plusem jest też postać Johna Lorusso.

    OdpowiedzUsuń